Dzisiaj postanowiłam, że już wejdę na simsy, bo bardzo chciałam pograć. I doszłam do wniosku, że mnie nie lubią. Supi.
- Nie no naprawdę dzięki, simsy.
-Nie ma za co!
No, ale serio. Bugi, takie w CAS'ie, że gówno zrobię, bo mi się wszystko baguje. Supi.
Zaczepisate widoczki, nie powiem :x
Jak wcześniej używałam TEGO SAMEGO skin'a było wszystko dobrze, dzisiaj mi się skin'y mieszają. :x
I wiele innych...
Jeszcze simsy mi ukochane wywaliły sterowniczek kolejny. Kocham. Kocham. Kocham.
Wytrzymam miesiąc bez simsów. Wytrzymam. Przynajmniej sterownik odzyskał sprawność. Mam dość, wywalania mi sterowników C:. Ten laptop mam dwa lata i już się psuje C:. Nie polecam, wam laptopów COMPAQ. Nie polecam. Badziewie, takie, że się w głowie nie mieści...
To tyle, bye :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz